czwartek, 19 marca 2015

Rozdział 5

Wróciłam do domu, po czym kierując się w stronę pokoju usłyszałam dźwięk, który informuje mnie o nowej wiadomości. Wyciągnęłam z kieszeni telefon i przeczytałam wiadomość od Karoliny:
,,Spotkajmy się jutro o 9.00 w kawiarni w centrum xD"
,,Ok ;D Dla ciebie wszystko XD"
Weszłam schodami na górę. Była już godzina 20.25 więc poszłam do swojego pokoju, ściągnęłam z półki książkę pt. ,,Pięć małych świnek" Agaty Christie. Lubię kryminały, tak samo jak inne książki, ale zamiast ich czytać wolę siedzieć przed komputerem i przeglądać aska czy też inne portale, tak samo jak większość ludzi. Przeczytałam cztery rozdziały. Odłożyłam książkę na półkę i skierowałam się w stronę wielkiej szafy, w której przechowywałam swoje ubrania. Wyciągnęłam z niej moją piżamę. Poszłam przebrać się do łazienki, umyłam zęby, rozczesałam włosy po czym spięłam je i wyszłam z łazienki. Wyrzuciłam ubrania do prania i położyłam się na łóżku z zamiarem zaśnięcia.


Obudziłam się o 8.00, przypomniałam sobie o spotkaniu, które miało się odbyć już za godzinę. Wstałam szybko z łóżka i pobiegłam w stronę szafy, wyciągnęłam z niej krótkie spodenki z wysokim stanem i luźniejszą bluzkę, którą włożyłam do spodenek. Będąc w łazience rozczesałam moje długie włosy i pomalowałam usta pomadką ochronną. Wyszłam z toalety i zbiegłam na dół. Nalałam szybko coli do szklanki, napiłam się i skierowałam się szybkim krokiem w stronę drzwi, które zakluczyłam będąc na zewnątrz. Spojrzałam na telefon, była godzina 8.34. więc uspokoiłam się, bo wiedziałam, że dojdę do centrum na czas. Doszłam do centrum. Skierowałam się w stronę windy. Wsiadłam do niej i wcisnęłam guzik z numerem 2. Dotarłam na 2 piętro i poszłam w stronę kawiarni. Nie widziałam jeszcze Karoliny, więc zajęłam jakieś miejsce przy stoliku i wyciągnęłam telefon z zamiarem napisanie smsa do Karoli.
,,Już jestem w kawiarni xD Czekam..."
Karolina nie odpisała, pomyślałam sobie, że może nie ma kasy w telefonie i dlatego nie odpisuje. Zaczęłam więc grać w jakąś gierkę, by czas oczekiwania na Karolę minął mi szybciej. Nagle usłyszałam głos. Był to głos dobrze mi znany, męski głos, który był skierowany do mnie..
-Widzę, że jesteś punktualna-odwróciłam się na krześle i za moimi plecami zobaczyłam Michała, który usiadł przy moim stoliku i patrzył na mnie uśmiechając się. Spojrzałam na niego ze zdziwieniem i nie wiedziałam o co chodzi.
-Sorry spóźniłem się 10 minut, ale musiałem coś załatwić, to co zamawiamy?-zapytał z ciągłym uśmiechem na twarzy. Zignorowałam jego pytanie i powiedziałam tylko:
-Sorki, ale jestem umówiona z koleżanką.
-Nie.. Jesteś umówiona ze mną, a twoja koleżanka udostępniła mi swój telefon, żebym mógł się z tobą skontaktować księżniczko-powiedział rozbawiony, po czym puścił mi oczko.
-Ja pierkwacze, jaki down - powiedziałam opadając na krzesło i zaczynając się śmiać razem z Michałem.
-To co zamawiamy?-zapytał po raz kolejny.
-A skąd takie podejrzenie, że w ogóle będę tu z tobą przebywać? Może olałabym sobie pójść?-powiedziałam uśmiechając się cwaniacko.
-Bo jeszcze żadna piękna dziewczyna mi nie odmówiła-zaśmiał się.
-No tak widziałam raz w parku, jak jedna dziewczyna nie umiała ci się oprzeć...
-Stara historia. To co lody czekoladowe?-zapytał Multi (bo tak na niego mówią jego koledzy). Przytaknęłam na myśl o moim ulubionym deserze. Chłopak poszedł złożyć zamówienie, a ja napisałam do mojej kochanej przyjaciółki, która wpakowała mnie w spotkanie z chłopakiem, przed którym zrobiłam z siebie idiotkę nieraz.
,,Ty gównie! Co ty zrobiłaś? XD"
,,No co? :D Pan chciał się z tobą spotkać to co? Nie przeszkodzę mu w drodze do miłości nie? xD"
,,Pożałujesz!! -.-"
Skończyłam smsować z Karolą, kiedy przyszedł Michał z deserem. Zaczęłam jeść lody ciągle patrząc na Michała, który posyłał mi ciepły uśmiech. Jego oczy... Mogłabym na nie patrzeć godzinami i nigdy by mi się nie znudziły. O dziwo one zawsze były pełne emocji, które wywoływały u mnie dobry humor. Potrafiłam się w nich zatopić i nie myśleć o rzeczywistości.........

__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Kolejny rozdział ;)) Przepraszam za długą nieobecność, ale jakoś nie umiałam napisać tego rozdziału XD macie pytania? zadawajcie je tutaj---->  http://ask.fm/MynameisTysiax3 ;3

1 komentarz:

  1. "Nalałam szybko coli do szklanki, napiłam się i skierowałam się szybkim krokiem w stronę drzwi, które zakluczyłam będąc na zewnątrz." - Z jakiego województwa jesteś? xD Ale tak ogólnie to rozdział świetny i czekam na więcej :D

    OdpowiedzUsuń